80-latkowie najstarszą parą, która wspięła się na Kilimandżaro

To się nazywa pasja. Małżeństwo Kafer z Vancouver w niedzielę piątego października wspięło się na najwyższy szczyt Afryki – Kilimandżaro. Nie było by w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że para łącznie ma 169 lat- przedstawicielka rodziny (Esther) ma 84 i jest o rok młodsza od swojego męża Martina, który ma 85 lat.

Państwo Kafer swoją wymagającą podróż aż na wysokość 5 985 metrów n.p.m. rozpoczęło w środę pierwszego października. Wędrówka trwała pięć dni i zakończyła się sukcesem. Ich wyczyn nie jest przypadkowy, wspinaczka miała bardzo szczytny cel, a dokładniej miała na celu zebranie funduszy dla Alzheimer Society prowincji British Columbia w Kanadzie. Choroba Alzhaimera to bardzo poważne schorzenie, które dotyka, co raz więcej osób. W chorobie Alzhaimera proces obumierania neuronów zachodzi bardzo szybko, w ich miejscu odkładają się złogi beta- amyloidu, które uniemożliwiają prawidłowy przepływ informacji między komórkami nerwowymi. A to sprawia, że w przeciągu niespełna kilku lat bliska nam osoba zaczyna tracić pamięć, przestaje nas rozpoznawać, etc. Warto, więc zrobić wszystko, aby danym osobom zapewnić jak najlepsze warunki egzystowania i zrobić wszystko, aby zahamować szybko postępującą chorobę.

Pokonanie najwyższego szczytu Afryki – Kilimandżaro, to nie jedyny wyczyn, jaki na swoim koncie mają p. Kafer. Dotychczas udało im się zdobyć m.in. najwyższe szczyty w Boliwii, Kenii, Indiach, Chile, Birmie, Peru, Pakistanie, Nowej Zelandii, Turcji i Ekwadorze. I co więcej nie zamierzają na tym poprzestać.

Teraz pozostaje tylko czekać na weryfikację wyczynu i wpis do księgi Guinnessa. My już gratulujemy wyczynu wspólnej pasji, a także inicjatywy i gotowości działania. Jak widać wspólne pasje można dzielić i to niezależnie od wieku.