SP Zaczarnie, parafia i gimnazjum w Zaczarniu

Dom po rodzicach wymagał remontu. Odkąd pamiętam odkładaliśmy to. Zawsze brakowało nam czasu, środków, chęci. Ale teraz kiedy miał na świecie pojawić się nasz maluszek, musieliśmy. Trzeba było wyremontować  pokój dla naszej kruszynki, obok  naszej sypiali. Uznaliśmy, że skoro już zaczynamy to weźmiemy większy kredyt i zrobimy remont całościowy.
Gdybym teraz wiedziała ile to będzie zachodu zastanowiłabym się kilka razy.
Chcieliśmy aby dom był przede wszystkim funkcjonalny. Stary układ pomieszczeń w nim, nie dawał nam tej możliwości. Wiec postanowiliśmy wyburzyć parę ścian żeby powiększyć powierzchnię domu, przynajmniej wizualnie. Do tej pory na dole były 3 pokoje i malutka kuchnia o łazienka. Góra miała 2 pokoje. Postanowiliśmy na dole zostawić 1 pokój dla gości  a pozostałe powierzchnie, poza łazienka oczywiście, połączyć w 1 wspólna przestrzeń.
Do wyburzenia było parę ścian. Wynajęliśmy kontenery na gruz bo bez nich nie dalibyśmy rady. Dzięki temu wywóz był dość sprawny i uniknęliśmy bałaganu przed domem.